Przykrą niespodziankę sprawili swoim fanom na Wielkanoc piłkarze Siarki Tarnobrzeg. Po przegranej z Górnikiem Wałbrzych podopieczni Ryszarda Kuźmy przegrali drugi mecz z rzędu z rywalem znajdującym się w strefie spadkowej. Bardziej niż wynik kibiców może martwić styl gry, a właściwie jego brak. Błędy w komunikacji, brak pomysłu na grę w ataku w połączeniu z problemami kadrowymi sprawiły, że dość niespodziewanie to Wisła Puławy, zwłaszcza w drugiej połowie dyktowała warunki gry. Gdyby nie świetnie dysponowany Artur Melon, goście z pewnością wygraliby w Tarnobrzegu wyżej. Najważniejszym momentem spotkania była 60 minuta meczu. Bartosz Walencik, po błędzie obrony sfaulował zawodnika Wisły a jedenastkę pewnie wykorzystał kapitan Konrad Nowak. Losy meczu rozstrzygnął 10 minut później kapitalną indywidualną akcją Jarosław Niezgoda
SIARKA TARNOBRZEG – WISŁA PUŁAWY 0-2 (0-0)
Bramki: Nowak 61′(k), Niezgoda 71′
Żółte kartki: Nadolski, Walencik – Nowak, Lytvynuk
Siarka Tarnobrzeg: Melon, Stępień, Stefanik, Waleńcik, Nadolski, Kukiełka, Frankiewicz (76. Tunkiewicz), Traore, Parobczyk, Chwastek (61. Rajevac), Truszkowski.
Wisła Puławy: Penkovets, Lisiecki, Budzyński, Pielach, Fedoriv, Maksymiuk, Machalski (85. Charzewski), Szczotka (90.Dobrowolski), Sedlewski (78. Pożak), Nowak (79.Lytvynyuk), Niezgoda.
